Strony

piątek, 31 sierpnia 2012

Zużyte produkty, czyli kosmetyki wykończone w ostatnim czasie.

Dziś tak jak w tytule.
Kosmetyki, które żużyłam przez ostatnie dwa miesiące.
W tamtym nie było projektu denko a w tym już tak.

Jak widać na załączonym obrazku nie ma tego wiele, ale dla mnie zawsze coś.

1.Szampon Clear wersja przeciwłupieżowa do włosów wypadających- powiem tak,
dobry oczyszczacz.Nie zauważyłam żeby był przeciwłupieżowy.
Używałam go razem z Mężem, który sobie go chwali.

2.Ziaja szampon do włosów normalnych (figowy)- w miarę dobrze oczyszcza,
jednak nie podoba mi się to w nim, że ma formę żelu.
Nie kupię ponownie, bo nie przepadam za tą marką.
Przepraszam za wygląd, ale moja woda jest naprawdę twarda,
a szampon cały czas stał pod prysznicem.

3.Nivea Piękno i Ukojenie mleczko oczyszczające- nie przepadam za tą formą
demakijażu dlatego więcej do niego nie wrócę.
Wolę płyny micelarne.
4.Suhada Night Cream- krem na noc z avokado i granatem.
Przyjemny, ale nic poza tym, jakoś głęboko nie odżywiał mojej skóry.

5. Cztery Pory Roku Balsam do ciała pielęgnacyjny- przyjemny lekki balsam.
Ladnie pachniał, co do nawilżenia to nie było ono jakieś ekstra,mogło być.
6.Nivea Happy Time Kremowy żel pod prysznic- ten żel stał się moim ulubieńcem,
gównie za zapach pomarańczy i kremową konsystencję.
Mam też wrażenie, że jest nawilżający no i do tego bardzo wydajny.
Wracam do niego z przyjemnością, to już moje drugie opakowanie.
7. Intimelle Delikatny żel do higieny intymnej Aloes- temu żelowi mówię zdecydowane nie.
Strasznie ściekał z dłoni, konsystencja wodnista a nie żel.
Nie polubiliśmy się. Więcej go nie kupię i nie polecam.


A Wam jak idzie zużywanie?:)
Pochwalcie się w komentarzach.

środa, 29 sierpnia 2012

O lakierowym odkryciu.

Mogę śmiało powiedziec po dzisiejszym dniu, że znalazłam lakier idealny.
Wczoraj będąc w markecie natknełam się na piękny koralowy odcień różu
i przepadłam.
Róż nie jest kolorem, który lubię, bo kojarzy mi się z Barbie, 
ale obok tego nie mogłam przejść obojętnie.

Koralowy róż tak właśnie określiłabym ten kolor.
Na dodatek ma w sobie lekki złoty shimmer, który niestety trochę zanika przy aplikacji.
Szkoda, bo odcień jest cudowny.
O czym mowa?:)
O lakierze Softer nr 10.
Pierwszy raz słyszę o tej marce.
 Odcien tego lakieru to dla mnie zagadka, niby cukierkowy róż, ale nie do końca.
Tutaj możecie zobaczyć jego piękny złoty shimmer.
No po prostu cudo!

Mnie bardzo urzekł ten kolor i wiem, że często będę po niego sięgać.

Aplikacja lakieru jest bezproblemowa.
Lakier ma kremową konsystencję jak i wykończenie.
Dwie warstwy dają pełne krycie.
Producent właśnie tyle zaleca.
Cena też jak najbardziej przyjazna dla portfela 5,17zł.
Jego pojemność to 9ml.
Czegóż chcieć więcej?
Może tylko dostępności, bo nigdzie więcej tych lakierów nie widziałam.
Na paznokciach prezentuje się tak.
Kolor jest troszkę przekłamany, ale za nic w świecie aparat nie chciał dobrze oddać koloru.
W rzeczywistości kolor jest troszkę mniej intensywny.

Kolorów tego lakieru było wiele, od róży po czerwienie,
niebieskości a nawet lakiery do frencha.
Jak spotkacie gdzieś te lakiery to polecam sprobować,
bo ich aplikacja to po prostu bajka.
Nie mogę na razie nic powiedzieć na temat jego trwałości,
bo mam go od niedawna, ale myślę, że z top coatem przetrwa parę dni.


A Wy znacie ten lakier?
Podoba Wam się?
Kojarzycie tę markę?

wtorek, 28 sierpnia 2012

Skończył się...

mój ulubiony krem BB ze Skin79.
Hot Pink Super + Beblesh Balm.


Był jak dotąd ze mną od grudnia tamtego roku.
Szalenie wydajny i stosunkowo niedrogi, no i co najważniejsze wydajny.
Bardzo ładnie wygladał na skórze i był niewidoczny.
Na moim blogu pisałam już jego recenzję TUTAJ.

Trochę żałuję, że juz się skończył...ale wiadomo...
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...
Dlatego mam do Was prośbę...

Moze mi ktoś polecić jakis dobry krem BB/podkład lub krem CC?
Byłabym wdzięczna.
Pewnie jeszcze wrócę do tego, ale może jest coś jeszcze lepszego?
A moze słynna Missha?:)


Dajcie znać w komentarzach.:)

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Nowy zakup na jesień. :)

Ostatnio mniej mnie na swoim blogu.
Wszystko przez brak weny, przynajmniej raz w miesiącu mam taki czas, że nie
mam kompletnie pomysłu o czym by tu napisać.
No, ale dziś nie o tym.

Dziś będzie o rzeczach przyjemnych dla każdej kobiety.
Kto zgadnie co kryje pudełko?:)
Oczywiście BUTY!:)

Jak każda kobieta uwielbiam je kupować.
Teraz jednak przyszedł czas, że szukałam czegoś na jesień.
Mój wybór padł na półbuty Lasocki w pięknym cammelowym odcieniu.


 Tak się prezentują.
Spodobały mi się jak tylko weszłam do CCC w ostatnią sobotę.
Dziś po nie wróciłam.:D
Buty są firmy Lasocki, zrobione ze skóry, która jest bardzo mięciutka a zarazem mocna.
Mam nadzieję, ze długo mi posłużą.
Kosztowały 169,99zł.

Bardzo ładnie będą prezentowały się zarówno z jeansami jak i spódnicą.
Przeszłam się w nich parę razy po sklepie i jedno wiem na pewno są
niesamowicie wygodne i mają stabilny obcas.
Dodatkowo w pudełku były do nich dołączone zapasowe fleki.
Chwali się to!:)

Wszystkie zdjęcia można powiększać.

czwartek, 23 sierpnia 2012

Chusteczki do demakijażu BeBeauty, czyli biedronkowy zmywacz makijażu.

Dziś przychodzę do Was z recenzją chusteczek do demakijażu BeBeauty.
Pokazywałam je Wam całkiem niedawno, ale juz zdążyłam sbie wyrobić o nich zdanie.

Mowa tu oczywiście o chusteczkach produkowanych dla Biedronki.
Koszt tych chusteczek to 3,99zł.

A teraz trochę suchych faktów:

Chusteczki do demakijażu z łagodzącym wyciągiem z aloesu i pantenolem.
Oczyszczają, nawilżają, skutecznie usuwają makijaż.
Do cery suchej i wrażliwej.

Nie będę Wam tu przytaczać opisu ich działania bo dla mnie to banał.
Po prostu wyciągamy chusteczkę i zaczynamy zmywanie makijażu.:D
Powiem, że mają za zadanie oczyścić, tonizować i skutecznie usunąć makijaż.
Można je również stosować w okolice oczu.

Jak dla mnie to dobry tani  produkt.
Wziełam je na spróbowanie, przekonała mnie do tego możliwość
usunięcia makijażu oka no i ich delikatność.
Używałam ich do usunięcia całego makijażu, zarówno do twarzy jak i oczu.
Łatwość z jaką wydobywa się chusteczki jest dla mnie ogromnym plusem, wiem, że przypadkiem nie wygiągnę paru chusteczek naraz.
Nasączone są wg mnie przyzwoicie i 1 taka chusteczka usunie makijaż z całej mojej twarzy.
Zamknięcie też jest w porządku dobrze spowrotem się zakleja.

Polecam osobom o wrażliwych oczach, bo bardzo ładnie zmywają tusz i cienie bez podrażnień.
Na pewno lepiej jest kupić jakiś płyn micelarny lub dwufazówkę, jednak na jakieś
wyjazdy będzie jak znalazł.
Polecam!:)

Pozdrawiam,
Kasia.

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Post sponsorowany przez literę A...

czyli to co kobiety lubią najbardziej!:)
ZAKUPY!
Czemu akurat właśnie litera A zapytacie, ano dlatego, że głównie
na tą literę alfabetu poczyniłam zakupy kosmetycznie.
Jeśli chodzi o firmy to dla ścisłości są to: Alterra i AA.
Wszystkie kosmetyki kupiłam w Rossmanie.

Ostatnio miałam mały zastrzyk gotówki, więc pomyślałam,że przyda mi się parę produktów z pielęgnacji.
Kończy mi się moje mydełko z Aleppo i pomyśłałam, że czas wrócić do mojego ulubionego produktu.

Mowa tu o kremie do mycia twarzy z Alterry z dziką różą.
Dorwałam je na przecenie za cenę 7,49zł.
Chciałam wypróbować również słynny olejek do ciała również z Alterry Migdały i Papaja.
Kosztował mnie 11,99zł.
Mam zamiar stosować go na włosy.
Jedno już wiem, pięknie pachnie no i to była ostatnia sztuka w moim Rossmannie, więc 
jak mogłam go nie wziąć.
Pomyśłałam też,że spróbuję kremów AA Wrażliwa Natura.
Zwłaszcza,że były w cenie na do widzenia.
Każdy kosztował mnie 7,39zł.
Krem na dzień i na noc 20+.
Mam nadzieję, że to duo fajnie sprawdzi się na mojej skórze.
No i na koniec został płyn micelarny z Eveline Fresh&Soft.
Tu również przyjemna cena, bo tylko 7,99zł.
Słyszałam, że jest delikatny dla oczu a zarazem skuteczny.
No zobaczymy.:)

Bardzo cieszę się z tych zakupów.
Jako małą ciekawostkę dodam, że straszna ze mnie gapa i zamiast wziąć
krem na dzień i na noc to ja wziełam 2 kremy na noc.:D
Ale w porę się zorientowałam i wymieniłam jeden.
Jak to się mówi, kto nie ma w głowie ten ma w nogach.:D
Pani ekspedientka jednak problemu nie robiła, ba była bardzo miła i to się chwali.:)

Na koniec mam do Was pytanie czy używałyście tych kosmetyków?
Jak wrażenia?
Pozytywne?:)



Pozdrawiam i do następnego razu.

sobota, 18 sierpnia 2012

Przypomnienie o blogowej wyprzedaży.

Hej dziewczyny!:)

Dziś tak na szybko chcę Wam przypomnieć o blogowej wyprzedaży u mnie na blogu.
Ostatnio mam mało czasu na blogowanie, ale postaram się to zmienić.



Wystarczy kliknąć a link przeniesie Was do mojej wyprzedaży.
Zapraszam serdecznie!
Może coś Was zainteresuje.


Pozdrawiam,
Kasia.

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Pozazdrościłam Obsession...

i postanowiłam zrobić taki sam kok jak ten,
który Kasia pokazywała na blogu.:)

A tak wyszedł mój kok.:)
Jest trochę nizej jak u Kasi.
Według mnie wygląda bardzo elegancko.
Do zrobienia tego koka jako wypełniacza również użyłam rajstop:D

Bardzo podoba mi się taki sposob upinania włosów.
Jest szybki a zarazem bardzo ładny.


Dajcie znać w komentarzach czy Wam również podobają się takie fryzury.:)


Pozdrawiam i do następnego posta.

niedziela, 12 sierpnia 2012

Blogowa wyprzedaż:)

Hej!

W tym poście będę umieszczała rzeczy, które mam na sprzedaż.
Nie ma tego wiele, ale może ktoś akurat poszukuje tych kosmetyków .

Uwaga uwaga!
Kosmetyki zawierają cenę wraz z przesyłką.
Piszcie na mój mail:
nefretari23@gmail.com

Tak prezentuje się całość. :)

Tak więc lecimy:

 Szminka NYX Lip Smacking Colors 626 Vitamin.
Piękny koral z połyskiem.

Mam ją z wymianki.
Użyta kilkanaście razy.
Cena 10.

Błyszczyk NYX Mega Shine Lipgloss 121 Vanilla.
Piękny złoto-brązowy kolor o metalicznym wykończeniu.
Również mam go z wymiany, prawie wcale nie używany.
Cena 10.


Szminka Vipera Just Lips nr 11.
Użyta kilka razy.
Mam ją z wymianki z Mallene.
Cena 9zł.
Piekny odcień czerwieni z domieszką różu i malutkimi drobinkami.

Tester fluidu matującego Lirene Nature Matte 15 opalony.
Choć to tester jego pojemność to az 20ml.
Będzie idealny dla osób o ciemnej cerze.
Sprawdzony tylko dla koloru.
Dostałam go jako dodatek do zakupów.
Cena 8zł.

Słoneczny puder do twarzy i ciała z drobinkami złota Wibo.
Piękny puder brązujący ze złotym efektem glow w słońcu.
Daje efekt opalonej cery, pięknie stapia się ze skórą.
Ważny do 12.2012r.
Użyty kilka razy.Ubytek znikomy.
Starte napisy, bo leżał z innymi kosmetykami.
Cena 8zł.


E.l.f. szminka w kolorze Fantasy.
Nakrętka lekko pęknięta, ale nie wpływa to na szminkę niekorzystnie.
Kolor tej szminki odreśliłabym jako brąz z domieszką beżu.
Cena 7zł.

Piszcie śmiało nie gryzę!:D

Możliwa również wymiana!:)


sobota, 11 sierpnia 2012

A już niedługo na moim blogu...

BLOGOWA WYPRZEDAŻ! :)


Szczegóły wkrótce.
Zapraszam serdecznie!:)
Może coś Wam się spodoba.

Wasza,
K.


piątek, 10 sierpnia 2012

Ostatnie zakupy w Biedronce :D

W tym miesiącu moje zakupy kosmetyczne były bardzo skromne.
Kupiłam tylko niezbędne mi kosmetyki.
W przypływie gotówki na pewno kupię ich więcej. :D


Ostatnio skończyło mi się mleczko do demakijażu z Nivea i postanowiłam
spróbować czegoś innego.
Mój wybór padł na chusteczki do demakijażu Be Beauty w cenie 3,99zł.
Póki co jestem z nich zadowolona.
Ładnie zmywają makijaż.
Kolejna sprawa to tydzień urody w Biedronce.
Skusiłam się na nawilżającą maseczkę z AA za 1,99zł.
Postanowiłam spróbowac też kremu do depilacji skóry suchej i wrażliwejz Eveline.
Tu zapłaciłam jakieś 5,99zł.
Użyłam go już na nogi i powiem, że działa.
Tyle, ze trzeba poczekać ok. 10 min. zanim użyjemy szpatułki.
No i na koniec niezawodne jak dla mnie płatki do demakijażu Carea za 2,69zł.
Jest jeszcze nektar pod prysznic z Luksji, ale nie ma go na zdjęciu.:)
W sumie to takie minimum kupiłam w tym miesiącu.

czwartek, 9 sierpnia 2012

TAG: Poznaj moje sekrety

Do tego TAG-u zaprosiła mnie Vilandre z bloga  Innocent Greed.
 Dziękuję Ci bardzo za otagowanie.


Regulamin:
1. Każda oznaczona osoba musi opowiedzieć 5 faktów o sobie i zamieścić je na na swoim blogu.
2. Następnie wybierasz przynajmniej 10 nowych osób do tagu.
3. Wymień w swoim poście osoby, które otagowałeś i napisz kto otagował Ciebie.
4. Nie oznaczaj ponownie osób, które są już oznakowane.
5. Dodaj baner zabawy (wyżej).


1. Jestem miłośniczką muzyki reggae.
Uwielbiam ten gatunek muzyki i nie wiem nawet jak mogłam bez niej żyć!
Jestem miłośniczką zarówno naszych polskich wykonawców jak i zagraniczych.
Kocham tą muzykę za pozytwny przekaz, którego temu światu wg mnie brakuje.
Bless!

2. Byłam na wyścigu Formuły1.
A wszystko to odbyło się na Węgrzech.
Widziałam na żywo Roberta Kubicę i innych zawodników F1.
Niezapomniane chwile.


3. Kocham siatkówkę.
Przede wszystkim męską siatkówkę, bo kobiecej nie znoszę.
Marzy mi się pojechać kiedyś na mecz z prawdziwego zdarzenia.
Kibicowałam mocno naszym siatkarzom na olimpiadzie, ale niestety odpadli.:(

4. Jestem mężatką już od prawie 3 lat..
Od ponad roku jestem szczęśliwą mamą córeczki.

5. Uwielbiam wszelkiego rodzaju lody.
Zarówno te na gałkę jak i na patyku czy włoskie.
Każdy rodzaj mi odpowiada.
Można by powiedzieć, że to mój ulubiony deser i nigdy ich sobie nie odmawiam.:)

I to by było na tyle.

Taguję:

środa, 8 sierpnia 2012

Moja srebrna biżuteria cz.3 Pierścionki i nie tylko

Tak jak Wam obiecałam w poprzednim poście dziś kolej na pierścionki.
I nie będa to tym razem tylko srebrne.
No, ale o tym potem.:)

Na pierwszy ogień idzie pierścionek od mojego kolmpletu.
Prawdopodobnie kamień, który jest oczkiem to rubin.
Pięknie prezentuje się na palcu.
Technika jaką został wykonany to oksydowanie.
A tak prezentuje się cały komplet.
Zawiera on: kolczyki, pierścionek i naszyjnik.
Dostałam go na specjalna okazję.;)
Te dwa pierścionki, które widzicie dostałam jeszcze w czasach, kiedy byłam nastolatką.
Było to już ładne parę lat temu, ale jak widać moje palce nic się nie zmieniły.
Nadal mogę je nosić.
Ten pierszwy to prezent od mojej Mamy.:)
Drugi od starszej siostry na 18-tkę.
Och jak dawno to już było...:D
Pora na zbliżenia.
Te pierścionki mają już prawie 7-9lat i dalej świetnie się trzymają.

Dalej przyszła pora na złotą bizuterię.
Nie lubię za bardzo złota, ale to co mam niezmiernie mi się podoba.:)
 Pierścionek-pamiątka.
Piękny delikatny ma już ponad 8 lat, ale dalej jest piękny i jak nowy.
Tak prezentuje się na moim palcu.
Bardzo go lubie i mam do niego ogromny sentyment.
A tutaj mozecie zobaczyć mój pierścinek zaręczynowy.
Sama go sobie wybierałam.:)
Teraz myślę, że wybrałabym taki sam, gdybym miała drugą szansę.
Tak, tak dobrze się domyślacie.
To jest moja ślubna obrączka.
Jest wykonana w całości z białego złota.
Taką właśnie chciałam, bo nie lubię zółtego złota.

Na koniec został mój złoty łańcuszek od komuni.
Dostałam go od babci.
Ma już tyle lat i dalej jest w takim samym stanie jak na początku.

I to by było chyba na tyle z cyklu o  mojej bizuteri.
trochę się tego w sumie uzbierało.
Oprócz srebra i złota mam jeszcze zwykłą biżuterię,
ale to chyba nikogo nie zainteresuje już.:)

Mam nadzieję, że komus podobała się moja skromna kolekcja.

Pozdrawiam,
Kasia.

wtorek, 7 sierpnia 2012

Moja srebrna biżuteria cz.2 Bransoletki

Dziś pora na srebrne bransoletki.
Ostatnio były kolczyki  KLIK !! a dziś przyszła pora na bransoletki.
Tutaj też Was nie zaskoczę dużą ich ilością, bo posiadam 3 sztuki.
Wszytkie z nich bardzo lubię.
Tak, więc zaczynamy:

Pierwsza z nich to piękna delikatna bransoletka w sam raz do bogatej sukni
i masywnych kolczyków.
Pięknie prezentuje się na nadgarstku.
Dostałam ją od Męża.
 Tą bransoletkę dostałam od mojego byłego Narzeczonego a obecnego Męża.
Ma ona dosyć gruby splot i jest przeciwieństwem
poprzedniej bransoletki.:)
A tak prezentuje sie na moim przegubie.
 Tutaj znowu kolejny prezent od mojego Męża.
Tak właściwie to wszystkie te bransoletki są od Niego.

Piękna bransoletka z motywem kwiatuszka(?!).
Sama nie wiem co to jest, oświećcie mnie.
Podoba mi się bardzo.

Na deser zostawiłam Wam mój zegarek marki Casio.
Model to LTP-1283D.
Zegarek ma stalową bransoletę i  kwadratową kopertę.

 Mam go już pewnie z 3 rok i nic mi się z nim nie dzieje.
Ponadto jest wodoodporny.
Wiem to, bo kąpałam się w nim nad jeziorem.:)

Głównie to on ozdabia moją lewą ręke.
Bransoletki rzadko noszę, od czasu do czasu, ale w sumie wszystkie 3 bardzo lubię.

PS. Na dniach spodziewajcie się postu o pierścionkach.

Pozdrawiam,
K.