Strony

wtorek, 28 stycznia 2014

L'oreal Revitalift Laser X3. Serum Anti-Age.

Do recenzji serum L'oreal Revitalift Laser X3 zabieram się jak pies do jeża. Już dawno została po nim pusta butelka, tylko recenzji brak. Przyznam się, że ciężko mi ubrać w słowa wrażenia po stosowaniu tego serum.


Opis producenta:

 

 Pojemność: 30ml
Cena: ok.40 zł/ drogerie.


Skład:


Opakowanie:
Szklana buteleczka z aplikatorem w formie pompki.


Konsystencja i kolor:
Serum jest lekkie, ma delikatny lekko perłowy kolor z mikrodrobinkami i szybko się wchłania.


Moje odczucia i ocena produktu:

Serum L'oreal Revitalift Laser X3 jest produktem dedykowanym paniom po 30. roku życia.
Mnie jeszcze daleko do takiego wieku, mimo to postanowiłam używać go na swojej skórze. Pamiętajmy, że to tylko sugestia producenta, najważniejsze są potrzeby skóry.

Muszę powiedzieć, że obietnice gładkiej, jędrnej skóry bez widocznych porów skusiły mnie.
Opakowanie w szklanej buteleczce z wygodną pompką pozwala na dozowanie odpowiedniej ilości serum do ostatniej kropli.
Posiada ono lekką, szybko wchłaniającą się konsystencję i miły dla nosa zapach.
Skóra szybko je chłonie. Idealnie nadaje się pod makijaż, nic się nie roluje. Stosowałam je przez jakieś 2 miesiące codziennie rano. Skóra była po nim gładka, jędrna, lekko rozświetlona dzięki drobinkom w nim zawartych. Stopniowo zauważyłam poprawę w widoczności porów na nosie, które nie rzucały się w oczy tak jak wcześniej.
Nie wiem jak poradzi sobie na osobach starszych, ale mi krzywdy nie zrobiło. Za zmniejszenie widoczność porów i gładkość jak widzę odpowiadają silikony w składzie już na samym początku. Skład nie zachwyca, mimo to mi nie zaszkodził. Nie wiem jak będzie u cer ze skłonnością do zapychania, ale ja bym nie ryzykowała. Cenowo jest przyzwoicie, bo nie kosztuje majątku. Serum miło wspominam, ale więcej nie skuszę się na nie, wolę naturalne produkty, choćby serum babci Agafii.


A wy miałyście do czynienia z tym kosmetykiem? :)
Jak wrażenia?


Pozdrawiam, Kasia. 

wtorek, 21 stycznia 2014

Mój ulubiony zapach. Lacoste Eau de Lacoste Pour Femme.


 Zapach Eau de Lacoste sygnowany nazwiskiem aktorki Amy Adams pojawił się w perfumeriach w ubiegłym roku. Traf chciał, że miałam okazję przetestować na sobie ten zapach. Udało mi się otrzymać darmową próbkę w postaci 7ml roletki. To całkiem sporo, a roletka wystarczyła na bardzo długi czas.





Po zużyciu roletki postanowiłam, że zakupię ten zapach.
Ubiegł mnie mój mąż. I tak oto zostałam posiadaczką tych perfum.

  
Opis:
`Eau de Lacoste` to nowe damskie perfumy - odpowiednik męskiej kolekcji zapachów `L.12.12`.
Bogaty aromat białych kwiatów w kompozycji przywodzi na myśl zapach białej, bawełnianej koszuli.
Inspiracją dla projektu butelki był kształt piłki tenisowej.
Flakon wyraża prostotę i uniwersalność, będące wartościami marki Lacoste.

Nuty zapachowe:
nuty głowy: ananas, mandarynka, bergamotka
nuty serca: jaśmin, kwiat pomarańczy, kwiat ananasa
nuty bazy: drzewo sandałowe, wanilia, wetyweria, balsam peruwiański 

źródło: wizaż.pl 

Pojemność: 50ml.
Cena: 269zł/ perfumerie Douglas.
 
Wiem, że opinie na temat tego zapachu są podzielone. Jednym się podoba, inni mówią, że zapach jest wtórny i nietrwały. Moim zdaniem jest idealny dla wielbicielek delikatnych zapachów.
W sam raz na wiosnę i lato. Nie przytłacza otoczenia, daje się lubić, w dodatku na mnie jest bardzo trwały. Być może można znaleźć jego tańszy odpowiednik na niższej półce cenowej, ale na pewno nie taki sam jak Eau de Lacoste.


Do tego posiada piękny flakon w logo firmy ( krokodyl musi być ) i urocza zawieszką z napisem Lacoste. Osoby z mojego otoczenia bardzo chwalą ten zapach, nie spotkałam jeszcze osoby której by się nie spodobał. Myślę, że to dobra rekomendacja tych perfum, choć wiadomo gusta są różne i o nich się nie dyskutuje. Ja lubie po prostu takie delikatne kwiatowe perfumy.

Co do nut zapachowych to powiem Wam, że nie znam się na nich. Niemniej jednak zapach jaśminu, który wyczuwam najmocniej bardzo mi w nich odpowiada. Jestem fanką tego zapachu i oszczędzam te perfumy jak tylko mogę. Kocham je po prostu. :)
 Polecam fankom jaśminu! :) Nie zawiedziecie się :)


Pozdrawiam i do następnego posta, Kasia. :)

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Wibo preparat do usuwania skórek.

O kosmetyku który dziś zrecenzuję było bardzo głośno swego czasu. W końcu która z nas nie zna preparatu do usuwania skórek z Wibo ?



Opis producenta:

Pojemność: 7ml

Cena: ok. 7zł


Konsystencja i kolor:
Preparat ma postać żelu o zabarwieniu niebieskim z widocznymi niebieskimi drobinkami. 




Moje odczucia i ocena produktu: 

 Zachęcona pozytywnymi opiniami na temat tego preparatu postanowiłam go wypróbować przy -40% przecenie w Rossmannie. Mała buteleczka skrywa w sobie dużą moc. Preparat ten ma swoim składzie aloes, który pielęgnuje skórki oraz je nawilża. Zazwyczaj trzymam go na dłoniach jakieś 5 minut, a po tym czasie usuwam skórki drewnianym patyczkiem. Udaje się to z łatwością, bo skórki są miękkie i łatwo je wtedy usunąć. Producent zaleca trzymanie żelu na paznokciach przez 2-3 minuty, ale u mnie ten czas nie wystarcza, więc zostawiam go na dłużej. Do tego kosmetyk jest niesamowicie wydajny a przy tym jeszcze niedrogi. Spełnia swoje zadanie w 100%. Dodatkowo aloes w nim zawarty fajnie chłodzi skórę. Czegoż chcieć więcej? Polecam, bo warto! :)

A jakie są Wasze opinie na jego temat ? :)

Pozdrawiam, Kasia. :)   

czwartek, 2 stycznia 2014

Rocznicowo... 2 lata bloga! :)

Dziś mijają dokładnie 2 lata odkąd założyłam mojego bloga.

Nie spodziewałam się, że w ogóle ktoś zacznie go czytać...bo pisałam na początku dla siebie... a jednak, udało się dotrzeć do większej liczby osób! :) 



Bardzo się cieszę, że jest już ze mną aż 123 obserwatorów. :)
 Wielkie podziękowania dla Was za to że jesteście i chce Wam się czytać to co piszę. :)
Nie myślałam, że tyle wytrwam, bo mam słomiany zapał do wszystkiego czego się dotknę.
Jednak cieszę się, że stworzyłam sobie takie moje miejsce w sieci i jakaś cząstka mnie w tym blogu jest przekazana.

Dziękuję serdecznie za te 2 lata i mam nadzieję, że wytrzymacie ze mną jeszcze z co najmniej 10. :D


Pozdrawiam, Kasia. :)

środa, 1 stycznia 2014

Wszystkiego Dobrego w Nowym 2014 Roku !

Korzystając z chwili chciałabym złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia noworoczne. :)


Niech ten Nowy Rok będzie szczęśliwy dla każdej z Was. Przede wszystkim niech będzie jeszcze 
lepszy niż poprzedni no i najważniejsze- zdrowy ! :) To chyba najważniejsze. :)
Reszta sama się ułoży.



Wszystkiego Najlepszego w 2014 roku.


Pozdrawiam, Kasia. :)