Nie od dziś wiadomo, że mam słabość do wszelkiej maści mazideł do ust. Czy to błyszczyk czy szminka - z chęcią używam jednych i drugich. Dziś krótka notka o bardzo fajnym kryjącym błyszczyku z Bell z serii Air Flow.
Opis produktu:
Błyszczyki Air Flow Colour Boom o lekkiej niczym owocowy nektar
konsystencji. Błyszczyki nie kleją się i nie obciążają ust, a przy tym
pozostawiają na nich trwały, intensywny kolor. Szklista formuła ubiera
wargi w mokry, lśniący efekt, optycznie je powiększając i uwypuklając.
Błyszczyki urzekają zapachem tropikalnych owoców a ich specjalnie
wykrojony aplikator jest dopełnieniem komfortowej aplikacji kosmetyku. Źródło: wizaż.pl
Pojemność: 5ml.
Cena: 13zł.
Opakowanie:
Szklana buteleczka z aplikatorem gąbkowym. Ja mam wersję testową, więc wygląda inaczej niż produkt pełnowymiarowy.
Kolor:
Piękna głęboka fuksja. Mój numer to 03.
Moje odczucia i ocena produktu:
Bell bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Przyznam, że nie miałam wcześniej styczności z ich kosmetykami. Błyszczyk z serii Air Flow stał się moim ulubieńcem. Mimo, że mam tester wiem, że wystarczy mi na długo. Błyszczyk jest z gatunku tych kryjących, mimo, że gąbka do nakładania jest mała to warto się przemęczyć. Sam kosmetyk ma piękny fuksjowy kolor, który pięknie lśni dając efekt lustrzanego koloru. Nakłada się równomiernie na usta pokrywając je kolorem, i nie jest to poświata , ale efekt jaki daje szminka, czyli całkowite pokrycie ust kolorem. Bardzo fajnie się nosi, lekko nawilżając usta. U mnie trwa jakieś 3 godziny, co jak na błyszczyk jest dobrym wynikiem. Oczywiście bez spożywania posiłków czy picia napoi. Kiedy znika to tak jakby wtapiał się w skórę, znika z całej powierzchni ust, równomiernie, nie zbiera się w załamaniach. Bardzo lubiłam go nosić do delikatnego makijażu oka. Tren kolor wspaniale ożywa twarz i zaskakująco mi pasuje. ;) Dodatkowo pachnie tak słodko, że lubię go wąchać podczas aplikacji na usta. ;) Polubiłam się z tym błyszczykiem i używam bardzo często. Zdobył mnie swoim kolorem jak i tym, że dobrze się nosi. Kto wie może kupię jeszcze jeden kolor od Bell :)

Bell Air Flow 03 w makijażu.
A Wy miałyście styczność z tym błyszczykiem? :)
Jak wrażenia?
Pozdrawiam, Kasia. :)