Witajcie w pierwszym dniu Nowego Roku !:)
Mam nadzieję, że dobrze się bawiłyście gdziekolwiek się znajdowałyście.
Przyjmijcie ode mnie życzenia noworoczne, aby ten rok byl lepszy od poprzedniego!:)
Dziś mam dla Was ubiegłorocznych kosmetycznych ulubieńców.
Innymi słowy kolorówka się kłania. Wybrałam kosmetyki, które
naprawdę bardzo lubię i z chęcią po nie sięgam.
Podkład:
Ulubieńcem w tym roku był krem BB ze Skin79 Hot Pink
Super + Beblesh Balm. Lepszego jak do tej pory nie znalazłam.
Róże, bronzery, rozświetlacze:
W tym roku mam dwa ulubione róże.
Jeden z nich to kupiony niedawno Sleek w odcieniu Life's a Peach.
To piękny brzoskiwniowy róż. Drugi natomiast to stary dobry
Manhattan Mousse Rouge w odcieniu chłodnego różu 39D Apricot.
Jak widzicie są też dwa rozświetlacze z Essence. Pierwszy to
Essence Wild Craft, drugi zaś EssenceCrystalliced w płynie.
Obydwa uwielbiam.:) Dalej jedyny brozner również firmy
Essence tym razem LE A New League. Fajny matowy bronzer bez drobinek.
Cienie:
Jak widać po paletce z Estee Lauder (złota) bardzo często jej używam.
Można by powiedzieć, że jest dla mnie niezastąpiona.
Miała bardzo podstawowe kolory, dwa dolne cienie służą mi jako
uzupełnienie do brwi, nie wiem co zrobię jak mi się skończą.
Uwielbiam tą paletkę za uniwersalość jaką mi daje. Druga paletka firmy
Inglot, jest ze mna dość krotko, bo od 2 m-cy, ale już zdążyłam ją polubić.
Jak jesteśmy przy cieniach to nie mogło zabraknąć cieni w kremie Essence.
Ja mam te z LE A New League.
Oba są bardzo fajne, dodatkowo mogą słuzyć jako baza.
Tusz do rzęs:
Bezapelacyjnie wygrał u mnie tusz Max Factor Masterpiece Max.
Najlepszy tusz jaki kiedykolwiek miałam.
Szminki:
W tej kategori zwyciężyły szminki MAC i pomadko-błyszczyki Celia.
Duże zużycie mają pomadko-błyszczyki Celii, bo bardzo często po nie sięgałam.
Co do MACa moze nie sa to najlepsze
szminki
jakie miałam, ale uwielbiam je za kolory.
Kolory też jak widzicie wybrałam bardzo neutralne. Jest brąz, brzoskwinia i koral.
To by było na tyle. Nadal nie mam swojej ulubionej bazy ani pudru, więc takiego ulubienca
tu nie znajdziecie. Ciekawa jestem jacy są Wasi kosmetyczni ulubieńcy minionego roku?:)
Pozdrawiam, Kasia :)
pomadki Celia to też moj ulubieniec 2012 roku:)
OdpowiedzUsuńW takim razie zgrałyśmy sie:)
Usuńcelia <3
OdpowiedzUsuńTo tez moja miłość, musze spróbować innych odcieni:)
Usuńnic nie miałam z tego :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Zatem polecam spróbować:)
UsuńTego Beblesh Balm nie miałam okazji spróbować, ale dopiszę sobie do mojej listy oczekujących na sprawdzenie kosmetyków hmmm
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie, zwłaszcza, że jest świetny :)
Usuńrozświetlacz WC i róż Sleek to także moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńw takim razie piąteczka!;)
UsuńNiezły zestaw :)
OdpowiedzUsuńMamy wspólne błyszczyko-pomadki Celii, róże Sleeka, Essence Crystalliced - spodobał się ten efekt i w rezultacie mam niezły zapas :D
Zainteresowałaś mnie Skin79 Hot Pink
Super + Beblesh Balm. Nie znam go, za to wielbię fioletopwego Lioele a teraz mam w testach Dr.Jart
Dzięki :)
UsuńFajnie, że Tobie tez te kosmetyki podpasowały:)
Co do kremu ze Skin 79 to jest ekstra, ma bardzo fajny kolor dostosowujący się do koloru twarzy, krycie też niezłe, ktore można stopniować:) no i ta pojemność i wydajność przemawiają na jego korzyść:) Polecam najpierw zakup mini tubki:)ja tak właśnie na niego wpadłam i spodobał mi się na tyle, że kupiłam pełen wymiar. :)
Muszę spróbować w takim razie :)
Usuńkremowe cienie z Essence i Hot Pink to również moi ulubieńcy tego roku :) chociaż chyba krem BB od Skin79 będzie musiał ustąpić miejsca Misshy Signature, która ostatnio podbiła moje serce ;)
OdpowiedzUsuńTa Misshe chwaliła też Sroczka, bardzo jestem jej ciekawa:)czekam na recenzję,kupiłabym jednak cena chyba stanowi tu główną przeszkodę...
Usuńpomadka Celia jest świetna, mam ja już dłuższy czas, a nadal ją uwielbiam:)
OdpowiedzUsuń