Tak, tak mania promocji dopadła i mnie... Ja też zawitałam do Rossmanna. :D
Wiem, że macie już dosyć postów o wielkiej obniżce w Rossmanie , ( mnie też już one bokiem wychodzą :D ) ale muszę się Wam pochwalić tym co ja przytaszczyłam z tego przybytku zła :D Nie są to wielkie zakupy, wpadłam tam dosłownie na chwilę i tylko po to co mi było niezbędne. Szkoda było przegapić taką okazję. :D
Wzięłam zachwalany na wielu blogach tusz z Lovely Curling Pump Up Mascara ( mój z Golden Rose już jest trochę stary ). Kosztował 5,99 zł. Pod wpływem Angel wzięłam też krem Eva Natura Herbal Garden za 5,39 zł. Przyznam, że lubię tą firmę, za świetny i tani krem pod oczy. Ciekawe jak sprawdzi się ten krem do twarzy.
A to już zakup, którego dokonał mój małżonek. :) I nie było to w Rossmanie. Sam z siebie kupił mi żel do twarzy z Lirene. Przyznam, że trafił w 10. Kiedyś miałam żel o podobnych zapachu i miło go wspominam. W dodatku wziął mi wersję nawilżającą, czyli w sam raz dla mojej suchej skóry. :) Miło mnie tym zaskoczył.
A Wy skusiłyście się na wielką promocję w Rossmanie?:)
Powiedzcie co ciekawego kupiłyście?:)
Pozdrawiam, Kasia :)
A Wy skusiłyście się na wielką promocję w Rossmanie?:)
Powiedzcie co ciekawego kupiłyście?:)
Pozdrawiam, Kasia :)
ach ten małżonek - dobrze, że trafił :))
OdpowiedzUsuńRacja ;)bo mógł kupić wersję dla skóry tłustej, dobrze, że wie jaki typ skóry mam :)
Usuńchciałam kupić ten tusz, ale nigdzie już go nie znalazłam :( no nic, dobrze, że bez promocji jest też tani :)
OdpowiedzUsuńU mnie było ich jeszcze dużo :) w sumie bez promocji kosztuje jakieś 8 zł, czyli to też dobra cena :)
Usuńja też tuszu nie dorwałam, wymiotło go:(
UsuńSzkoda. Na pewno dołożą go skoro go nie ma na półkach :)
Usuńteż koniec końców skusiłam się na ten tusz ;-)
OdpowiedzUsuńJak to mówi moja córka, piątka! :)mnie póki co miło zaskoczył ten tusz:)
UsuńTeż skusilam się na ten tusz a nad kremem również się zastanawiałam jednak w rezultacie wzięłam ziaje i lirene;) każdy po raz pierwszy-zobaczymy jak się sprawdza; )
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś jakiś krem z ziaji i mnie niestety te kremy uczulają, choć moja siostra je sobie chwali. :) Co do Lirene to miałam jakiś nawilżający o nazwie Aqua i pamiętam, że był świetny. :)z chęcią zobaczę jak u Ciebie sprawdziły się te kremy :)
Usuńmąż się spisał na medal...mam nadzieję, że zakup świetnie się sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Należy mu się duży buziak ;)ja też mam taką nadzieję :)
UsuńZaciekawił mnie krem a tusz uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńMnie również, zobaczyłam go u Angel i też wzięłam ;) póki co z tuszu jestem zadowolona, zobaczymy co będzie dalej :)
UsuńMąż na wagę złota :) chwali się!
OdpowiedzUsuńMiałam odpuścić okazję w Rossmannie, ale tak się zdarzyło, że poszłam i... wybrałam musowe róże Maybelline. Miałam od dawna na nie ochotę, ale jakoś cena regularna nie jest zbytnio zachęcająca tym bardziej, że to Maybelline. Wybrałam dwa kolory :)
O tak, ma do mnie anielską cierpliwość, wysłuchując wszystkich moich marzeń kosmetycznych :) :D
UsuńTrudno było oprzeć się takiej promocji, doskonale Cię rozumiem :) Z chęcią zobacze co upolowałaś, lubię tą formę różu, mam jeden z Manhattanu i go bardzo lubię:)
skusiłam się, też zakupiłam ten tusz:)
OdpowiedzUsuńTen tusz to hit tej promocji ;)
Usuńja się na nic nie skusiłam ale ciekawi mnie fenomen tego tuszu, kiedyś go muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuń