Kiedy otrzymałam ten cień do testów w ramach akcji HexxBox poznaj i testuj z 1001 pasji byłam bardzo zadowolona, bo brakowało mi szarości w swoim zbiorze cieni. Dziś przyszła pora by ocenić cień firmy Grashka, który otrzymałam dzięki Hexx oraz firmie igruszka.pl.
Jak widzicie jest to cień w szarym kolorze. Ma dodatkowo perłowe wykończenie.
Opis produktu:
Formuła cieni została przygotowana przede wszystkim do stosowania na mokro. Tym sposobem uzyskasz wspaniałą intensywność kolorów oraz piękne opalizujące wykończenie. Cienie GRASHKA nakładane na mokro, idealnie sprawdzają się jako kosmetyki służące do podkreślenia oczu w makijażu wieczorowym. Cienie stosowane na sucho, pozwolą natomiast uzyskać delikatny, perłowy efekt. W tej wersji są idealne dla wykonania subtelnego makijażu dziennego, czy też biznesowego. Wielofunkcyjne cienie do powiek GRASHKA umożliwiają wszechstronne
wykończenie makijażu oczu. Wyjątkowa formuła i delikatna konsystencja
sprawiają, że cienie doskonale się mieszają, cieniują oraz ukrywają
niewielkie niedoskonałości powiek. Dzięki temu nakładanie ich na powiekę
staje się wyjątkową przyjemnością. Ich pudrowa formuła powoduje, że niektóre z odcieni mogą być z
powodzeniem stosowane dodatkowo jako róż do policzków, bronzer lub
rozświetlacz. Możesz również spróbować na mokro uzyskać efekt kolorowego
eyelinera! Cienie do powiek GRASHKA zostały zamknięte w eleganckim, magnetycznym
opakowaniu. Możesz więc uzupełniać raz zakupione opakowania ulubionymi
odcieniami dostępnymi jako pojedyncze wkłady. Nie zawierają parabenów. Zostały przetestowane dermatologicznie.
Skład: można powiększać zdjęcie.
Cena: 12,90 zł. / igruszka.pl.
Pojemność: 2g.
Kolor: nr 06 Silver, szary kolor ze srebrnymi drobinkami.
Moje odczucia i ocena produktu:
Cień, który otrzymałam do testów jest zamknięty w plastikowym opakowaniu. Jest to wkład, który będzie pasował do kasetki po bazie pod cienie firmy Grashka KLIK , którą nie tak dawno recenzowałam.
Po lewej stronie: cień bez bazy, po prawej- na bazie.
Cień jest perłowy, ale nie jest to mocna perła, określiłabym go jako perłowy delikates. Nie ma w nim nic bazarowego. Sam w sobie jest bardzo słabo napigmentowany i po prostu słabo widoczny na powiece. Dopiero na bazie zyskuje głębię koloru.
Na moich powiekach trzyma się jakieś 7 godzin. Można je też używać tak jak zaleca producent, czyli na mokro, jednak ja takiego sposobu nie stosowałam, ze względu na moje tłuste powieki.
Dobrze się rozciera, ale sam w sobie intensywny nie jest, koniecznie musimy nanieść go na powiekę na mokro lub użyć bazy. Polecam fankom delikatnych kolorów i osobom bojącym się przedobrzyć z cieniem na powiece. Tym cieniem nie da się zrobić sobie krzywdy! :) Mnie on tyłka nie urywa, bo lubię mocne, zdecydowane kolory a w dodatku muszą być to maty. Tak mam i już, kwestia gustu jak w każdym przypadku.
A Wy miałyście ten cień?:) Jak wrażenia? Lubicie? :)
Pozdrawiam, Kasia. :)
Nie mój kolorek :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Grashka ma w swojej ofercie jeszcze wiele innych kolorów, które mogłyby Ci podpasować;)
Usuńchyba źle bym się czuła w takiej szarości:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie + obserwuję:)
p.s...gratuluję nowemu kierowcy:)
Spokojnie ten odcień jest naprawdę niegroźny :)
UsuńJa również pozdrawiam i dziękuję serdecznie :)))
samodzielnie prawie niewidoczny, ale na bazie ładniutki.. choć też wolę maty ;)
OdpowiedzUsuńTo taki delikates, z którym nie da się przedobrzyć :) w takim razie piątka! :)
Usuńtakie też czasem się przydają :)
Usuń