Dawno mnie tu nie było... Już luty i na dodatek Walentynki.
Ale ja nie o tym. Parę nowości wpadło ostatnio w moje ręce, więc pokażę Wam jakich recenzji możecie się spodziewać w przyszłości. ;)
Na początek zamówienie z Minti Shop. Jakoś tak sie złożyło, że kupiłam same kosmetyki z Zoevy.
Do mojego koszyka wpadł Zoeva Cream Eye Liner w kolorze Black Lace, Zoeva Eye Primer, kremowa baza pod cienie oraz Zoeva 312 Detail Liner pędzel do eyelinera ścięty. Akurat tych rzeczy brakowało w mojej kosmetyczce.
Dobrego pędzla do eyelinera dla moich małych powiek szukałam już długo, dlatego duże nadzieje podkładam w 312.
Pokaże Wam tez co kupiłam jeszcze w styczniu. Nie ma tego dużo, bo ostatnio kupuję tylko niezbędne kosmetyki zużywając to co mam. Akurat brakowało mi dobrego szamponu i maseczki do włosów. Dlatego zdecydowałam się na szampon do włosów odżywczy Aleppo Planeta Organica oraz maskę drożdżową na porost włosów z serii Recepty Babuszki Agafii.
Standardowo kupiłam kolejną butlę płynu micelarnego BeBeauty i kolejne opakowanie żelu do mycia twarzy z Lirene. Pisałam już jego recenzję i nadal uważam, że jest świetny.
Dodatkowo kliknęłam wodę toaletową Pur Blanca z Avonu. Kiedyś w czasach, gdy byłam nastolatką używałam jej. To taki przyjemny dla otoczenia zapach, delikatny i dziewczęcy.
Będąc ostatnio w Biedronce wpadła mi w oczy maseczka kolagenowa pod oczy z PureDerm.
Przyznam, że po pierwszym użyciu jest fajnie, zobaczymy jak będzie dalej. :)
I póki co na razie tyle. Jak widać nie kupuje ogromu kosmetyków, tylko zużywam to co mam.
Oby kosmetyki które kupiłam się u mnie sprawdziły, liczę tu zwłaszcza na Zoevę, która robi ostatnio furorę w blogosferze.
Pozdrawiam walentynowo, Kasia. :)
ja mam wrażenie że micel się popsuł. zdecydowanie wiecej wacików zużywam żeby zmyć ten sam makijaż, muszę wiecej się natrzeć... szukam czegoś lepszego własnie
OdpowiedzUsuńMasz rację, mnie ostatnio lekko zaczęły szczypać oczy, a tego nie lubię...ja czaję sie na micel z L'oreal lub Garniera. :)
UsuńBardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńMam te kolagenowe płatki pod oczy i fajnie się spisują.
Ja póki co też jestem zadowolona, :) No ale do recenzji jeszcze daleka droga ;)
UsuńNa pewno będziesz zadowolona z pędzelka Zoeva :) Mam go i jest bardzo przyjemny w użyciu, a do tego niezmiernie precyzyjny. Na tyle, że muszę potrójną kreskę malować na swoich powiekach ;)
OdpowiedzUsuńEyelinera i bazy nie miałam, więc będę wypatrywać recenzji.
Po pierwszych użyciach muszę przyznać Ci rację, jest bardzo cienki i precyzyjny. :) Czegoś takiego właśnie szukałam dla moich małych powiek. :D
Usuńmoja przyjaciółaka uwielbiała pur Blanke jako nastolatka dlatego mam do niej szczegolny sentyment :)))
OdpowiedzUsuńP.S zostałaś nominowana do Walentynkowego Konkursu - Serdecznie zapraszam :)))
mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/02/walentynkowy-konkurs-rozdanie.html
Ja też podchodzę do niej bardzo sentymentalnie :) kojarzy mi się z nastoletnimi czasami :)
Usuń