Zasady zabawy:
1.Umieść na swoim blogu wpis a w nim obowiązkowo baner tagu oraz link do inicjatora tagu Sonji
2. Napisz kto Cię otagował.
3. Zamieść wpis a w nim baner, link do bloga inicjatora tagu - Sonji oraz TERAZ UWAGA:
opisz i/lub pokaż za pomocą zdjęć w jaki sposób radzisz sobie z jesienną chandrą,
co poprawia Ci nastrój jesienią. Odpowiedzią na tag może być tylko tekst.
4.Otaguj minimum 5 osób.
Ten tag przywędrował do mnie od Eweliny z bloga Elizabeth Harmony.
Dziękuję Ci bardzo mi miło:)
A oto co sprawia, że wraca mi dobry humor zwłaszcza jesienią:
( Kolejność przypadkowa)
1. ZAKUPY!
Zakupy zawsze poprawiaja mi nastrój. Najlepiej, jeśli są to zakupy kosmetyczne lub ubraniowe.
Dobrą torebką też nie pogardzę. Zwłaszcza teraz, gdy jest tak szaro za oknem.
Wyglądam wtedy mniej więcej tak ja pani z obrazka:D
Wiadomo my kobiety uwielbiam take sposoby na poprawę humoru.
2. SŁUCHAM ULUBIONEJ MUZYKI
Muzyka zawsze poprawia mi nastrój. Musi być oczywiście taka jaką lubię.
Nie bez powodu jest tu zdjęcie z napisem reggae, gdzyż ta muzyka ma jak najbardziej
pozytywne przesłanie i sam rytm już sprawia, że chce się tańczyć i śpiewać.:)
Na przykład dam Wam ten kawałek:
Vavamuffin- Barbakan
Tak to idealna piosenka na poprawę humoru, zwłaszcza teraz.
3. WIECZÓR DLA SIEBIE
Już tłumaczę o co chodzi. Rezerwuję sobie wieczór dla siebie.
Robię maseczki, maluję paznokcie.
Takie tam babskie sprawy. Takie zabiegi sprawiają, że od razu humor mi wraca.
Lubię się czuć piękna po takim wieczorze dla siebie.
4. MAKIJAŻ
Tak dzięki makijażowi mogę od razu lepiej się poczuć.
Zwłaszcza w sytuacji, gdy mam sporo do ukrycia. Jak każda kobieta lubię się czuć
piękna i dzięki makijazowi mogę uwydatnić to co mam w wyglądzie najlepsze a ukryć to co mi nie odpowiada. Jak zobaczę, że wyszło mi cos fajnego na oku to tym bardziej jestem zadowolona.
5. MĄŻ i CÓRECZKA
Tak mój mąż i mała córa jak nikt potrafią mi porawić humor.
I to nie tylko jesienią. Zawsze w domu mamy niezły ubaw z córy.
Mąż zawsze umie rozweselić mnie dowcipem, a córka, no cóz jak tylko spojrzę jak ciąga
za ogon naszego sierściucha ( kot Pysio) to od razu mi uśmiech wraca na twarz.
6. COŚ SŁODKIEGO
Dawka słodkości to jest to co lubię, gdy mam handrę.
Czasem można pozwolić sobie na małe co nieco i zjeść pół tabliczki czekolady.
Taguję wszystkie czytelniczki mojego bloga. Zapraszam do zabawy.
Pozdrawiam i do następnego razu,
Kasia.
u mnie słodkości pewnie byłyby na pierwszym miejscu. ale to o każdej porze roku :P
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten TAG. trafiłam na niego właśnie dzisiaj.
W takim razie zapraszam do zabawy. U mnie kolejność przypadkowa nie dzieliłam na pierwsze drugie czy trzecie miejsce.
UsuńSłodycze i zakupy są murowanymi polepszaczami humoru :-)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej!:D te dwa punkty chyba każdy ma u siebie:D
UsuńZdecydowanie te same rzeczy mi poprawiają humor :D a muzyka to już mi towarzyszy przez większą część dnia i nocy :)
OdpowiedzUsuńMnie również :)
Usuńcoś słooooodkieeeeego zawsze poprawia humor :D
OdpowiedzUsuńhehe widzę, że wszystkie przepadamy za słodkosciami:D
Usuńale córcia ma słodkie buciki:]
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że juz z nich wyrosła:)
Usuń