Dziś długo wyczekiwana notka o pomadce z MAC.
Marti to z dedykacją dla Ciebie. :* Wiem jak bardzo czekasz na swatche.
Mam nadzieję, że szminka przypadnie Wam do gustu tak jak mi.
Zamknięta jest w pięknym czarnym opakowaniu z zatopionymi w nim mikroskopijnymi
drobinkami. Nawiasem mówiąc dla mnie jest ono bardzo eleganckie.
Ps. Pokaże Wam jeszcze co oprócz szminki przyjechało do nas z Krakowa.
Piękny smok w czapce krakowskiej. To był prezent dla mojej małej córki.
Czyż nie jest świetny?:)
Pozdrawiam, Kasia.
Marti to z dedykacją dla Ciebie. :* Wiem jak bardzo czekasz na swatche.
Mam nadzieję, że szminka przypadnie Wam do gustu tak jak mi.
A teraz trochę suchych faktów. Pomadkę dostałam na swoje 24 urodziny od męża, który
zdradził się z prezentem zanim go dostałam. Wyobraźcie sobie moją radość jak się
o tym dowiedziałam. Zwłaszcza, że o takim kolorze marzyłam.
W zakupie dopomogła moja starsza siostra, bo ja u siebie nie mam salonu MACa.
Mój MACzek jechał do mniez Krakowa, ode mnie to aż 600km. Dacie wiarę?:)
Serio, tak było. Przejdźmy teraz do samej szminki.
Moja pomadka jest w kolorze Ravishing i posiada wykończenie cremesheen.
drobinkami. Nawiasem mówiąc dla mnie jest ono bardzo eleganckie.
Według mnie jest bardzo kremowa, ale nie za miękka przy tym.
Posiada mini drobinki, które dają lekki połysk ustom.
Kolor jak widzicie to piękna koralowa brzoskwinia. Cudna szminka po prostu.
Marzyłam o tak pięknym kolorze. Świetnie pasuje do fioletów jak i brązów na oczach.
Szczególnie ładnie wygląda ze smokey eyes. Pięknie rozjaśnia skórę twarzy.
Dopatrzyłam się w niej jednak sporego minusa.
Jeśli macie suche usta moze podkreślać suche skórki i wchodzić w zagłębienia.
Wysusza trochę usta, dlatego trzeba je mieć pięknie wypielęgnowane.
Jednak wybaczam to jej, bo ma cudny kolor. Na pewno często będzie goscić na moich ustach.
Pora na swatche:
Swatch na rece. Po zrobieniu zdjęć szminka nie chciała się dobrze domyć ze skóry.
I na ustach.
Na żywo jest bardziej intensywna, uwierzcie na słowo.Strasznie ciężko było mi uchwycić
jej prawdziwy kolor. Ile zdjęć zrobiłam i prawie żadne nie było dobre.
Uroki jesieni, cóż...
Piękny smok w czapce krakowskiej. To był prezent dla mojej małej córki.
Czyż nie jest świetny?:)
Pozdrawiam, Kasia.
przepiękna jest! fantastycznie wygląda na Twoich ustach! bardzo fajny kolor, pasujący do wszystkiego.. no prawie ;)
OdpowiedzUsuńa to podsuszanie ust i uwydatnianie suchych skórek, to właśnie wada cremesheenów :/
pe.es. dziękuję za dedykację :D hihi
Podejrzewam, że wielu osobom przypadłaby do gustu i dobrze by się w tym kolorze czuły:)dziękuje za komplement:*
UsuńSzkoda, bo byłaby ideałem gdyby, nie to podsuszanie:/
A proszę bardzo:D
Piękny kolor maja Twoje usta:) A smoczek jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńTo dzięki tej szmince:)a smok genialny jeszcze takiego nie widziałam:)
Usuńkolor ma przepiękny :)
OdpowiedzUsuńNa żywo jest jeszcze ładniejszy:)
UsuńA to Ci mąż sprawił radość! Kolor na prawdę niesamowity, uwielbiam takie! :) Smoczek też fajny, widuję je jak bywam w Krakowie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKto by pomyślał, że facet wie, czego potrzeba kobiecie. W zależności od światła kolor jest inny. Jeszcze tak fajnego smoka nie spotkałam:) Pozdrawiam również:)
Usuń