Od jakiegoś czasu skłaniam się coraz bardziej w kierunku naturalnej pielęgnacji, a mydło Aleppo jest tego doskonałym przykładem. Dziś recenzja tego właśnie mydła wersja z różą damasceńską.
Opis produktu:
Mydło Aleppo bardzo bogate w witaminę C i E oraz nienasycone kwasy tłuszczowe.
Działanie:
- mydło ma właściwości lecznicze, zabliźniające, nawilżające i ochronne
- jest doskonałe dla osób z łuszczycą, trądzikiem, egzemą, atopią lub łupieżem
- ekskluzywny olejek z róży damasceńskiej delikatnie pielęgnuje i regeneruje nawet najwrażliwszą skórę
- koi ją, zmiękcza, nawilża, głęboko odżywia i uelastycznia
- mydło ma właściwości lecznicze, zabliźniające, nawilżające i ochronne
- jest doskonałe dla osób z łuszczycą, trądzikiem, egzemą, atopią lub łupieżem
- ekskluzywny olejek z róży damasceńskiej delikatnie pielęgnuje i regeneruje nawet najwrażliwszą skórę
- koi ją, zmiękcza, nawilża, głęboko odżywia i uelastycznia
Mydła
NAJEL są w 100% naturalne, nie zawierają substancji zapachowych,
sztucznych barwników i konserwantów. Oliwa z oliwek i olejek laurowy
dodane do mydła z Aleppo przynoszą ulgę nawet wyjątkowo suchej,
wrażliwej skórze, pomagając jej utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia.
Mydła z Aleppo mogą używać dzieci i osoby ze skłonnościami do alergii.
Słynne
mydła produkowane są w mieście Aleppo, leżącym w północnej Syrii. Od
stuleci wytwarzano je, korzystając z tradycyjnej receptury bazującej na
oliwie z oliwek i olejku laurowym.
Mydła
Aleppo marki NAJEL produkowane są zgodnie z tradycją. Najpierw mydła
leżakują, aż do wyschnięcia, chronione przed słońcem, przez co najmniej
dziewięć miesięcy. W tym czasie mydła utleniają się na powierzchni,
zmieniając kolor na żółty, a w środku pozostają zielone. Źródło
Pojemność: 100g.
Cena: ok. 20zł z przesyłką.
Skład:
Konsystencja:
Mydło w swojej formie jest bardzo plastyczne i miękkie z łatwością można odrywać je po kawałku.
Moje odczucia i ocena produktu:
Moją przygodę z tego rodzaju kosmetykiem do oczyszczania twarzy zaczęłam już bardzo dawno temu. Mydło z Aleppo z różą damasceńską jest kolejnym krokiem w walce z moja zaczerwienioną skórą ( naczynkową ). Olejek z tej róży ma koić nawet najwrażliwszą skórę... i tak właśnie jest.
Kupiłam to mydło z myślą o oczyszczaniu mojej twarzy z kremów BB. Podobno jedynie mydła Aleppo skutecznie usuwają ze skóry wszelkiego rodzaju silikony zawarte w BB kremach.
Przynajmniej tak wyczytałam u Aliny . A wierzę w jej ogromną wiedzę. No, ale dziś nie o tym. :)
Na początku muszę wspomnieć, że mydła Aleppo mają charakterystyczny zapach. Powiedzmy sobie szczerze, zapachem to one nie grzeszą, ale...właściwości myjące i pielęgnacyjne są jak najbardziej na TAK ! :) Tego okrągłego mydła używam już prawie 3 miesiące i zostało mi go jeszcze trochę. Jest bardzo wydajne. myje nim nawet swoje pędzle. po umyciu nim twarzy skóra aż skrzypi od czystości. Kremowa pianka, którą tworzy sprawia, że rytuał mycia twarzy jest niesamowicie przyjemny. Zapachowo czuć jedynie niedosyt, ale mi ta woń w niczym nie przeszkadza, przyzwyczaiłam się do niej. Te mydła nie mają dodatków zapachowych a są oparte głównie na olejku laurowym i oliwie z oliwek. Nie wysuszyło mnie ono w żaden sposób, a moja skóra pokochała je za delikatność i szybkość oczyszczania ( świetnie zmywa makijaż twarzy). Trzeba jednak uważać by nie dostało się do oka, bo powoduje lekkie szczypanie. Nigdy nie miałam tak dobrze oczyszczającego kosmetyku do twarzy, póki nie poznałam tych mydeł. Są bardzo delikatne dla wrażliwych cer i będę polecać je każdemu, kto boi się uczucia ściągnięcia skóry po tradycyjnym żelu do twarzy.
Myślę, że każdy byłby zadowolony z tego małego niepozornego i niezbyt pięknie wyglądającego mydła. Jak to mówią nie liczy się wygląd, a wnętrze. Coś w tym jest, dlatego warto sprawdzić je na własnej skórze, a myślę, że pokochacie je tak samo jak ja.
Występują jeszcze mydła o większym stężeniu % niż moje i są jeszcze bardziej oczyszczające i lecznicze dla skór tradzikowych, więc dla każdego coś miłego.
A Wy używałyście podobnych mydeł do mojego? Podzielcie się swoja opinią.
Pozdrawiam, Kasia. :)
U mnie prym wiedzie mydło Aleppo z glinką Beloun, uwielbiam je :))) ale ostatnio przyglądałam się wersji którą opisujesz teraz i myślę, że za jakiś czas zdecyduję się na zakup. U mnie tego typu mydła sprawdzają się, nawet bardzo!
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbuję też tej wersji, którą Ty masz. :) u mnie też to najlepszy kosmetyk do mycia twarzy. :)
Usuńja od 7 miesiecy stosuje aleppo 26%. jestem zadowolona, w sumie cala moja rodzina jest zadowolona ;) .. wlasnie kupuje inne myjadło do twarzy. powod dosyc typowy - zachcialo mi sie odmiany. i tak jest to produkt ktoremu jak do tej pory jestem najdluzej wierna... :)
OdpowiedzUsuńJa również :) teraz pewnie też kupię wersję z większą ilością % :) fajne naturalne mydło :)
Usuń