Pierwszy raz zobaczyłam ten lakier u Sroczki, którą zapewne każda z Was dobrze kojarzy.:) Spodobał mi się ten lakier, a potem o nim zapomniałam. Będąc jednak ostatnio na zakupach w Naturze wpadłam na chwilę obejrzeć szafę Essence. Moim oczom ukazała się limitowana edycja Fruity, którą dokładnie sobie obejrzałam. No i zapewne domyślacie się co stało się dalej?:)
Tak, przygarnełam lakier, który pokazywała Sroczka. Na żywo bardzo mi się spodobał, więc wrzuciłam go do koszyka.Zawiera on w sobie małe zielone drobinki, jak dla mnie bomba.
Kosztował 7,99zł.
A teraz pokażę go Wam na paznokciach.
Na paznokciach mam trzy warstwy tego lakieru. Noszę go już drugi dzień i bardzo mi się podoba jego kolor. Jak dla mnie jest dość niespotykany. Taka jakby limonka trochę, ale mogę się nie znać za bardzo. W każdym bądź razie posiada on wdzięczną nazwę One Kiwi a Day, czyli jest to bardziej kiwi niż limonka. No, ale takie miałam z nim skojarzenie. Jak dla mnie hit tego lata, w sam raz na tą porę roku.
Pozdrawiam,
Kasia.
piękny ♥
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjest jeszcze dostępna ta limitka?
OdpowiedzUsuńTak:)u mnie było jej jeszcze sporo:)
Usuńbardzo fajny kolor :) tylko te 3 warstwy nieco mnie zniechęcają
OdpowiedzUsuńW sumie dwie grubsze warstwy też by mogły wystarczyć:)
Usuńbardzo fajny lakier, chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam, fajny letni kolor:)
Usuń