Każda z nas na pewno ma w głowie lub na swojej chciejliście:D kosmetyki, które snią jej się po nocach i marzy o nich.
Ja też do tych osób należę, bo co tu mówić jestem kobietą i mam to wpisane w płeć;)
Mam marzenia zarówno te przyziemne jak i te mniej (czyt. kosmetyczne :) ).
Dziś opowiem Wam o nich. Mam nadzieję, że kogoś to zainteresuje.;)
W takim razie kolejność będzie przypadkowa.
To o czym akurat najwięcej myślę.
1. Perfumy Lancome Tresor in love
W tych perfumach zakochałam się od pierwszego powąchania i wiem, ze kiedyś na pewno będą moje.
Są bardzo kobiece i trafiaja w mój gust w 100%.
2. Szminka Mac Ravishing
Marzę o chociaż jednej szmince z Mac.
Chciałabym na własnych ustach przekonać się czy są one tak swietne jak piszą dziewczyny.
Ta w kolorze Ravishing o wykończeniu cremesheen jest po prostu jak najbardziej w moim kolorze.
3. Szczotka Tangle Teezer
Bardzo chcę tą szczotkę za to głównie, ze podobno włosów nie plącze i świetnie czesze włosy.
Podoba mi się zwykła wersja jak i ta do torebki.
Tylko cenę ma odstraszajacą jak dla mnie.
4. Kosmetyki Too Faced
Ta w kolorze Ravishing o wykończeniu cremesheen jest po prostu jak najbardziej w moim kolorze.
3. Szczotka Tangle Teezer
Podoba mi się zwykła wersja jak i ta do torebki.
Tylko cenę ma odstraszajacą jak dla mnie.
4. Kosmetyki Too Faced
Zawsze ciągneło mnie do tej marki.
Niestety nie mam do niej dostepu.
Najbardziej kusi mnie ich baza i palety.
No i cudowne opakowania w których się mieszczą.
Taka ze mnie estetka trochę:D
Chwilowo więcej nic mi do głowy nie przychodzi, choć wiem, że na pewno o czyms zapomniałam.:D
A Wy jakie macie marzenia kosmetyczne?:)
Chętnie poczytam o tym o czym Wy marzycie.
Dajcie znać w komentarzach.
Niestety nie mam do niej dostepu.
Najbardziej kusi mnie ich baza i palety.
No i cudowne opakowania w których się mieszczą.
Taka ze mnie estetka trochę:D
Chwilowo więcej nic mi do głowy nie przychodzi, choć wiem, że na pewno o czyms zapomniałam.:D
A Wy jakie macie marzenia kosmetyczne?:)
Chętnie poczytam o tym o czym Wy marzycie.
Dajcie znać w komentarzach.
Pozdrawiam,
Kasia.
mnie szczotka Tangle Teezer też kusi :) ale nadal tylko kusi :P
OdpowiedzUsuńTo tak jak mnie:P wiem, że ma tańszy odpowiiednik, który nazywa się dtangler i jest równie dobry:)
Usuńooo dzięki za info. właśnie zastanawiałam się ostatnio nad tym czy nie ma jakiejś tańszej wersji :P :D:D
UsuńTe szczotki znajdziesz w sklepie Paatal:)
Usuńmnie szczotka i beauty blender jeszcze, ale caly czas zdrowy rozsądek jest ponad tym;)
OdpowiedzUsuńProsiłabym o nie spamowanie zaproszeniami:)usuwam takie komenarze. Beauty Blender jakoś do mnie nie przemawia:D
Usuńmi się marzy samodzielnie skomponowana paletka cieni MAC :)
OdpowiedzUsuńzapomniałam dodać, że już nawet mam wybrane kolory cieni do paletki :P ale prędko ich nie kupię ;)
UsuńCienie z Mac'a też kuszą ale temu marzeniu raczej się nie poddam:P
UsuńOoo mogę zrobić takiego posta u siebie? Mogę mogę? :P
OdpowiedzUsuńJasne,że mozesz nie zarezerwowałam tego tematu tylko dla siebie.:D Bedzie mi bardzo miło:)
UsuńHihih dzieki :)*
UsuńNie ma za co:*
UsuńMi się marzą perfumy Carolina Herrera - Vip 213 i Versace - Crystal Noir. Ale narazie są niestety dla mnie "odrobine" za drogie... Zawsze jak jestem w Sephorze lub Douglasie je wącham. Kiedyś z pewnością spełnie moje marzenie. :)
OdpowiedzUsuń* 212 oczywiście. :D
UsuńO Carolinie słyszałam wiele dobrego, ale nie miałam okazji wąchać:)
Usuńrównież mam ochotę na tą szczotkę, ale nie jestem do tego przekonana widzę tyle samo plusów ile minusów
OdpowiedzUsuńNo nie powiem kusi mnie ona ale się powstrzymuje jeszcze:D
UsuńMam chyba 3 pomadki MACa i jestem z nich zadowolona. Jednak cena mogłaby być ciut niższa.
OdpowiedzUsuńMam też jedne duo cieni (swatche na blogu) too faced to i moim zdaniem są lepsze od mac.
Zajrzę do Ciebie z chęcia żeby sprawdzić te cuda:)
Usuń