Dziś będąc w Rossmannie natknęłam się niespodziewanie na limitowankę Essence A New League.
Byłam bardzo zadowolona i zarazem zaskoczona, bo myślałam, że u mnie jej nie będzie.
A tu takie miłe zaskoczenie.
Byłam bardzo zadowolona i zarazem zaskoczona, bo myślałam, że u mnie jej nie będzie.
A tu takie miłe zaskoczenie.
W jeszcze lepszy nastrój wprawił mnie fakt, ze cała ta limitowana edycja Essence była przeceniona.
Każdy produkt kosztował zawrotną kwotę 4,99zł. Dużo prawda?:D
Zostało parę cieni w kremie, lakier, gumki do włosów, eyelinery w pisaku, błyszczyki do ust i 1 puder brązujący.
Nie byłabym sobą, gdybym zaraz nie przygarnęła czegoś do swojego koszyka.
Tak oto trafił do mnie puder brązujący i cień w kremie.
Puder brązujący ma aż 10g i zawiera 4 odcienie, które po zmieszaniu ze sobą daja nam na policzku piękny jasno-brązowy kolor.
Essence A New League Soft Touch Eyeshadow 09 Oh De Prep
Cień w kremie ma piękny miedziano-brązowy kolor. Mamy tu 5g pojemności i sama nie wiem czy uda mi się go zużyć w ciągu 6m-cy od otwarcia. Już go kocham za trwałość ciężko go zmyć z ręki po zrobieniu dla was swatcha:)
A Wy przygarnęłyście coś z tej limitki?:)
Pozdrawiam i do następnego posta,
Kasia.
za piątka to żal nie kupić :D
OdpowiedzUsuńDokładnie:)Tym bardziej, ze wcale nie sa to złe kosmetyki:)
Usuńnie mam nic z tej limitki ale podoba mi się ten puder :)
OdpowiedzUsuńJa zgarnełam ostatni, fajny jest:)
Usuńmi akurat z tej limitki nic nie wpadło w oko
OdpowiedzUsuńMoze inna Cię zachwyci:)
UsuńZA 5 Zł to sama bym przygarnęła :D ♥
OdpowiedzUsuńU mnie sporo jeszcze było kosmetków z tej kolekcji:)
Usuńmam cień w kremie z tej limitki (tylko, że ten jaśniejszy) i ostatnio namiętnie go używam ;)
OdpowiedzUsuńTego akurat u mnie nie było i bardzo żaluję bo tylko tester został po nim:)
Usuń