Strony

czwartek, 19 lipca 2012

Be Beauty Afryka Spa, czyli odżywcze masło do ciała z ekstraktem z passiflory.

Nadszedł w końcu czas by powiedzieć parę słów na temat masła z Biedronki. 
Trochę już zdążyłam go poużywać i mogę już wyrazić o nim swoją opinię.
Jest to edycja limitowana dostępna co jakiś czas w Biedronkach.
Kosztowało coś ok. 8zł, więc jest tanie.


Masło zapakowane jest w plastikowy pojemnik, zaopatrzony wieczkiem dzięki któremu łatwo wydobyć cały produkt. Na zdjęciu tego nie zobaczycie, ale masło to miało jeszcze zabezpieczające sreberko.
Po prostu je oderwałam, bo i tak w końcu ma zakrętkę. :)
Jego pojemność to 200ml. Do złudzenia przypomina mi opakowania maseł z The Body Shop-u.


Tutaj podaje Wam jego skład. Kto jest zainteresowany niech kliknie na zdjęcie a powiększy się. :)
Dla leniwych powiem, że zawiera w sobie ekstrakt z passiflory, który odżywia i nawilża skórę oraz ekstrakt z orzechów kola, który stymuluje mikrokrążenie i działa rewitalizująco.


Konsystencję ma maślaną i bardzo treściwą, nie leje się po skórze tylko ładnie rozsmarowuje.
Jak dla mnie bardzo fajnie, bo nie lubię typowych balsamów.
Ja już swoje masełko prawie wykończyłam, zostało jeszcze tylko trochę na dnie.
Wiem, że na pewno uda mi się zużyć produkt w całości.
Zapach tego masła średnio do mnie przemawia, choć wiem, ze są osoby, którym się on bardzo podoba.
Nie przeszkadzał mi na tyle by nie móc go używać.


Żeby nie być gołosłownym zaprezentuję Wam je na dłoni.


Moja opinia:
Masło ładnie ślizga się po skórze i pięknie nawilża.Oczywiście mówimy tu o regularnym stosowaniu.
Dzięki maślanej konsystencji szybko i łatwo rozsmarowuje się po skórze.
Może nie ma zbyt dużej pojemności, ale mi taka wystarcza, bo lubię próbować różnych nowości.
Przeszkadzał mi w nim trochę zapach, ale był do zniesienia.
 Ja do niego pewnie więcej nie wrócę, ale z serca polecam, nie zawiedziecie się. :)
Polecam wypróbować, może akurat trafi w Wasz gust zapachowy.
Kupiłam je z polecenia Merczens ( Marysi:) ) i nie żałuję, bo świetnie nawilża, nawet skórę na nogach.
Oczywiście, jeśli nałożymy zbyt grubą warstwę może się zwałkować, więc zalecam umiar. :)
Cenowo też jest dobrze, bo masło to jest tanie no i skuteczne w swoim działaniu.
Czegóż chcieć więcej?:)Chyba tylko większej dostępności.
Polecam serdecznie!

A Wy miałyście to masło?:)
Co o nim sądzicie?


Pozdrawiam,
Kasia.

10 komentarzy:

  1. czekam właśnie na jakąś gazetkę urodową aby ją zakupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie ta dostępność, jeszcze nigdy nie widziałam ich w mojej Stonce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tych maseł było nawet sporo, muszisz na nie polowac może uda Ci się je dostać w końcu:)

      Usuń
  3. uwielbiam ten zapach :) i nie kojarzy mi się z Afryką a z taką francuską panią wypudrowaną, wypsikaną duszącymi perfumami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe skojarzenie:)tak jak mówiłam niektórym przypadnie do gustu innym nie:)

      Usuń

Nie bój się zostawić u mnie swój komentarz. Cenię wszystkie opinie, które pojawiają się na moim blogu. Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga czy " obserwujemy". Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)